Koherentnego życia! :)

„To moja zabawka”, czyli starsze dziecko w rodzinie.

Starsze dziecko w rodzinie urodziło się pierwsze. Miało czas i możliwość nauczenia się życia w pojedynkę. Zabawki są tylko jego/jej, uwaga rodziców skupiona jest na nim/niej, a towarzyszem zabaw są najczęściej dorośli (a to duża różnica!). Gdy pojawia się kolejne dziecko, wszystko to ulega zmianie. Jedynak, nagle staje się starszym bratem/siostrą. Początkowo nie musi dzielić się zabawkami, ale rodzicami już tak. Nagle zaczyna słyszeć, że jest starsze, więc powinno umieć zrozumieć pewne rzeczy. Rodzice rzadziej się z nim bawią i musi częściej w różnych sytuacjach ustępować młodszemu dziecku słysząc „daj mu/jej”, „pokaż mu/jej”, „odsuń się”, „oddaj mu/jej”, „nie teraz”.

W trakcie zabaw, młodsze rodzeństwo chce się do nich przyłączyć (ale nie potrafi tak jak starszak), więc w oczach starszego dziecka „psuje zabawę”. Często w takiej sytuacji rodzice chcą, aby starsze dziecko brało większą odpowiedzialność za nauczenie młodszego nowych rzeczy lub aby bardziej samodzielnie opiekowało się rodzeństwem, mówiąc „jesteś starsza, dbaj o młodszą siostrę”, „jesteś starszy, pomagaj mu” itp.  Bardzo często rodzice, nie robiąc tego w złej wierze, oczekują od starszego dziecka zbyt dużej jak na jego wiek oraz etap rozwoju odpowiedzialności.

 

Nadmierna odpowiedzialność  – możliwe skutki dla dziecka.

Skutki mogą być różne, w zależności od indywidualnych predyspozycji dziecka oraz częstotliwości postępowania wobec niego. Bycie starszym dzieckiem nie jest łatwe. Może ono czuć cały wachlarz emocji, tj. złość („dlaczego muszę znowu czekać”), smutek („oni znowu przytulają brata/siostrę, a nie mnie”), frustrację („on znowu psuje mi zabawę”), niechęć („wcale nie mam ochoty być z nim w jednym pokoju”), napięcie („już nie dam rady tyle czekać!”), poczucie winy („znowu zrobiłam coś źle wobec siostry”). Do tego dołączyć może poczucie osamotnienia („znowu muszę poczekać w pokoju, bo mama usypia siostrę”) i cierpienie („nikt mnie nie rozumie, nie interesuje się mną”). Oczywiście duma („jestem starszą siostrą”) i radość („mogę bratu pokazać jak świetnie tańczę”) też występują.

Dziecko może zbudować o sobie przekonania, które będą rzutowały na całe jego przyszłe życie. Mogą to być takie przekonania jak:

– „Moje potrzeby nie są ważne”, a co za tym idzie -> „Jestem nieważny/a”.
– „Zawsze muszę odpowiednio się zachowywać, dawać wzór do naśladowania” , co może wpływać np. na nadmierną kontrolę siebie, perfekcjonizm.
– „Muszę spełniać oczekiwania innych osób” – może to mieć podłoże w postaci braku wiary w siebie, w swoje możliwości -> „nigdy nie spełnię oczekiwań innych”
– „Jestem gorszy/a”.

 

Zdrowa odpowiedzialność. Jak zdrowo wspierać starsze dziecko we wspólnej zabawie i interakcjach z młodszym rodzeństwem.

Pierwsze co należy zrobić, to pogodzić się ze zmianą takiego rodzicielstwa jakie znamy posiadając jedno dziecko. Drugie to akceptacja faktu, że nie uda nam się zapobiec wszystkiemu, by nasz starszak nie odczuł bycia mniej ważnym w danej chwili. Odrzućmy własne przekonania o idealnym rodzeństwie i chęć stworzenia relacji za nasze dzieci. Skupmy się za to na przekazaniu naszym dzieciom umiejętności związanych z negocjacjami opartymi na pełnym szacunku do potrzeb drugiego człowieka. Nauczmy również dzieci słuchać i argumentować swoje stanowisko.

Ponadto, to co możemy zrobić, by pomóc starszakowi to:
– Akceptować jego emocje (wszystkie!). Wiadomo, że najprościej, jest gdy starszak ładnie i radośnie bawi się z młodszym dzieckiem – wtedy serce rodziców rośnie.

– Dawać uwagę nie tylko gdy jest spokojne i „ładnie” się bawi. Spędzać ze starszakiem czas „sam na sam”.

– Zmniejszyć oczekiwania wobec niego. Pamiętać, że to nadal małe dziecko, które nas potrzebuje podczas codziennych czynności. Rozwój  i nabywanie nowych umiejętności u dziecka to proces, który nie dzieje sią magicznie 😊

– Pomóc rozładowywać napięcie, np. poprzez rysowanie, taniec, zabawę, rozmowę, tworzenie bajek, ruch.

– Pozwolić dziecku nadal być dzieckiem. Pozwolić na błędy, beztroskę i zabawę. Zaakceptować śmiech, hałas, wygłupy.

– Nie wymagać, by zawsze ustępowało młodszemu rodzeństwu, by zawsze się z nim bawiło, czy by było odpowiedzialne za jego emocje.

– Nie nakłaniać do rywalizacji między rodzeństwem.

– Dostrzegaj, że każde Twoje dziecko jest inne, ma inny temperament, potrzeby i zainteresowania.

– Zrozum, że każdy z nas ma prawo do popełniania błędów i nie ma nieomylnych, idealnych rodziców, a skoro czytasz ten artykuł, to oznacza, że pragniesz coś zmienić. To już pierwszy krok!

Ten artykuł jest skrótowy, nie bierze pod uwagę wszystkich czynników, które są zależne i różne w zależności od rodziny oraz różnorodności temperamentów dzieci. Nie rozważałam sytuacji, gdy w rodzinie jest dziecko z niepełnosprawnością. W kolejnym artykule skupię się na młodszym dziecku w rodzeństwie. Zapraszamy do śledzenia naszych publikacji!

 

Weronika Pająk-Kruszewska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Newsletter

Zapisz się, aby być na bieżąco z naszymi newsami!

Nie spamujemy :) Przeczytaj naszą politykę prywatności.